Wiersze

Wiersze na PAŹDZIERNIK.

Dzieci 3-4 letnie                                                                Dzieci 5-6 letnie WIERSZ „WIEWIÓRECZKA” – Irena Salach               WIERSZ „JEŻ” – Hanna Zdzitowiecka Wiewióreczka ruda,                                                       Krótkie nóżki, długi ryjek, oczkiem sobie mruga.                                                    ostre kolce ciało kryją. Damy jej orzeszki                                                          Ach, cóż to za groźny zwierz? może przyjdzie tutaj                                                      To jest jeż, malutki jeż. Ma rudy ogonek,                                                        Węszy noskiem w lewo, w prawo, oczka jak węgielki,                                                       to pod

Wiersze na WRZESIEŃ.

„MAM 3 -LATKA”  – grupa 3-4 latków. Mam trzy latka, trzy i pół sięgam brodą ponad stół. Do przedszkola chodzę z workiem i mam znaczek z muchomorkiem. Pantofelki ładnie zmieniam, myję ręce do jedzenia. Zjadam wszystko z talerzyka, tańczę, kiedy gra muzyka. Umiem wierszyk o koteczku, o tchórzliwym koziołeczku, i o piesku co był w polu, nauczyłam się w przedszkolu

Wiersz na CZERWIEC.

„Co słychać we wsi” – Wanda Chotomska Co słychać? Zależy gdzie. Na łące słychać: Kle, kle! Na stawie: Kwa, kwa! Na polu: Kraaa! Przed kurnikiem: – Kukuryku! – Ko, ko, ko, ko, ko w kurniku Koło budy słychać: – Hau! A na progu – Miau. A co słychać w domu Nie powiem nikomu …

Wiersze na MAJ.

LAURKA Wymaluję na laurce Czerwone serduszko, Ptaka, co ma złote pióra I kwiaty w dzbanuszku. Żyj, mamusiu moja miła, Sto lat albo dłużej! Bądź szczęśliwa i wesoła, Zdrowie niech Ci służy! BOCIAN Bocian szuka bocianicy. – Nie wróciła z zagranicy? Niech się pan nie smuci, bocianica wróci. A na razie, panie bocianie, niech pan przygotuje dla swojej żony mieszkanie. –

Wiersz na KWIECIEŃ.

” KACZKA – DZIWACZKA „- Jan Brzechwa Nad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka Lecz zamiast trzymać się rzeczki Robiła piesze wycieczki Raz poszła więc do fryzjera: „Poproszę o kilo sera!” Tuż obok była apteka: Poproszę mleka pięć deka.” Z apteki poszła do praczki Kupować pocztowe znaczki Gryzły się kaczki okropnie: „A niech tę kaczkę gęś kopnie!” Znosiła jaja na twardo

Wiersze na MARZEC.

 „ Zoo ” Jan Brzechwa LIS Rudy ojciec, rudy dziadek, Rudy ogon – to mój spadek, A ja jestem rudy lis. Ruszaj stąd, bo będę gryzł. DZIK Dzik jest dziki, dzik jest zły, Dzik ma bardzo ostre kły. Kto spotyka w lesie dzika, Ten na drzewo szybko zmyka. MAŁPA Małpy skaczą niedościgle, Małpy robią małpie figle, Niech pan spojrzy na

Wiersz na GRUDZIEŃ.

„Rozmowa z bałwankiem”- M. Buczkówna – Hej! Bałwanie, biały panie, co dziś jadłeś na śniadanie? – Garstkę śniegu zjadłem z głodu, a na deser sopel lodu. – Chodź do domu! Tu mróz wieje… Zjesz, przy piecu się ogrzejesz. – Nie, dziękuję! Wolę w chłodzie, wolę w śniegu stać w ogrodzie.

Wiersz na LISTOPAD

Wiersz „Gimnastyka” –  J. Koczanowska Gimnastyka to zabawa, ale także ważna sprawa, bo to sposób jest jedyny, żeby silnym być i zwinnym. Skłony, skoki i przysiady trzeba ćwiczyć – nie ma rady! To dla zdrowia i urody niezawodne są metody.