Wiersze
Wiersz na MARZEC.
„Przyjście wiosny” – Jan Brzechwa Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna. Kret skrzywił się ponuro: – Przyjedzie pewno furą. Jeż się najeżył srodze: – Raczej na hulajnodze. Wąż syknął: – Ja nie wierzę, przyjedzie na rowerze. Kos gwizdnął: – Wiem coś o tym, przyleci samolotem. – Skąd znowu – rzekła sroka – ja z niej nie spuszczam oka i
Wiersze na LUTY.
TRZY ZASADY PRZEDSZKOLAKA. Mądry przedszkolak zna zasady trzy: Nie bije innych nawet, gdy jest zły. Nigdy nie krzyczy,no, bo o tym wie,że trzeba prosić, jeśli coś się chce. Trzecia zasada to najprostsza rzecz: szanuj inne dzieci, by przyjaciół mieć! DOMEK DLA PTAKÓW. Dziś w przedszkolu Krzyś i Tomek zmajstrowali ptaszkom domek. Jest podłoga, jest i daszek, żeby mógł się zmieścić
STYCZNIOWY wiersz dla Babci.
GRUDNIOWY wiersz dla Mikołaja.
ŚWIĘTY MIKOŁAJ W mroźną noc grudniową Wśród śnieżnej zamieci Para reniferów Z nieba do nas leci. Ciągną piękne sanie W złocistym zaprzęgu A w saniach Mikołaj I worek prezentów. Święty Mikołaju Na Ciebie czekamy Przez okno zmarznięte Ciągle wyglądamy. Przyjdź do nas w gościnę Szczerze zapraszamy Wierszyk Ci powiemy Piosenkę zaśpiewamy. A ty daj prezenty Rózgi odrzuć w kąt I
Wiersze na LISTOPAD.
3-4 latki – „Naprawimy misia” Cz.Janczarski Kto misiowi urwał ucho? No kto? pytam. Cicho, głucho. Nikt się jakoś nie przyznaje… Może jechał miś tramwajem? Może upadł biegnąc z górki? Może go dziobały kurki? Może Azor go tarmosił urwał ucho nie przeprosił? Igła, nitka rączek para Naprawimy misia zaraz. O, już sterczą uszka oba! Teraz nam się miś podoba! 5-6 latki –
Wiersze na PAŹDZIERNIK.
Dzieci 3-4 letnie Dzieci 5-6 letnie WIERSZ „WIEWIÓRECZKA” – Irena Salach WIERSZ „JEŻ” – Hanna Zdzitowiecka Wiewióreczka ruda, Krótkie nóżki, długi ryjek, oczkiem sobie mruga. ostre kolce ciało kryją. Damy jej orzeszki Ach, cóż to za groźny zwierz? może przyjdzie tutaj To jest jeż, malutki jeż. Ma rudy ogonek, Węszy noskiem w lewo, w prawo, oczka jak węgielki, to pod
Wiersze na WRZESIEŃ.
“MAM 3 -LATKA” – grupa 3-4 latków. Mam trzy latka, trzy i pół sięgam brodą ponad stół. Do przedszkola chodzę z workiem i mam znaczek z muchomorkiem. Pantofelki ładnie zmieniam, myję ręce do jedzenia. Zjadam wszystko z talerzyka, tańczę, kiedy gra muzyka. Umiem wierszyk o koteczku, o tchórzliwym koziołeczku, i o piesku co był w polu, nauczyłam się w przedszkolu