„Wszystko dla babci” – Ludmiła Mariańska
Po domu chodzi babcia
w fartuchu, w zielonych kapciach.
Sprząta, kwiatki podlewa
i nigdy się nie gniewa.
Nawet, gdy stłucze się szklanka,
mówi – A to niespodzianka!
Stłukło się, bo było szklane.
Przynieś szczotkę
i już pozamiatane.
Za to, że jesteś taka,
kupię ci, babciu lizaka.